🎊 Jak Długo Szczeniak Tęskni Za Matką
W trakcie okresu socjalizacji – w wieku 8–9 tygodni – większość szczeniąt opuszcza matkę i rodzeństwo w domu hodowcy i przeprowadza się do swojego nowego właściciela. To dobry wiek na umieszczenie szczeniaka w nowym domu. Do tej pory charakter szczeniaka kształtowały matka z rodzeństwem lub inne psy w stadzie.
Jak długo szczeniak pamięta matkę? W trakcie okresu socjalizacji – w wieku 8–9 tygodni – większość szczeniąt opuszcza matkę i rodzeństwo w domu hodowcy i przeprowadza się do swojego nowego właściciela. To dobry wiek na umieszczenie szczeniaka w nowym domu. Czy pies wie że się go kocha? Tak, twój pies wie, jak bardzo go kochasz!
Jak długo szczenięta jęczą po opuszczeniu matki? Niektóre szczenięta płaczą każdej nocy przez pierwszy tydzień lub dwa, podczas gdy inne płaczą tylko przez pierwszą noc lub dwie. Twój szczeniak może płakać całą noc lub może płakać tylko przez godzinę, dopóki nie zemdleje. Wszystkie są różne!
Piszczenie bardzo często wywołane jest przez ból i dyskomfort. Jeśli opiekun słyszy je podczas wykonywania przez psa czynności codziennych, jak układanie się na posłaniu czy wstawanie, prawdopodobnie za popiskiwaniem stoi uraz lub choroba. Nierzadko popiskiwanie towarzyszy oddawaniu moczu, a to wskazuje między innymi na zapalenie
Innymi słowy, psy mogą zacząć tęsknić za właścicielami od chwili, gdy się rozejdą. Potem tęsknisz za nimi coraz bardziej przez maksymalnie dwie godziny. Po upływie dwóch godzin rozpoczynają okres melancholii, aż do ponownego spotkania ze swoim Właścicielem. Czy mój pies tęskni za dawnymi właścicielami?
Jest to podobne do tego jak dzieci łapią wszystko w zasięgu wzroku i wsadzają to do buzi. Z jednej strony, gdy szczeniętom wyrzynają się pierwsze zęby, muszą one gryźć, aby zmniejszyć ból i wzmocnić zęby. Jeśli szczeniak jest wyjątkowo aktywny lub nie otrzymuje wystarczająco dużo uwagi, może też gryźć, aby się nie nudzić.
Unikaj używania kocyków, ręczników lub prześcieradeł na pościel dla klatki Twojego szczeniaka. Może żuć te materiały, co nie tylko będzie bałaganiarskie, ale jeśli skończy się połknięciem kawałków, może to doprowadzić do zagrażającej życiu blokady wewnętrznej i awaryjnej wizyty u weterynarza. Co powinienem w nocy włożyć do klatki mojego szczeniaka? […]
Czy suka tęskni za szczeniakami? Suka nie tęskni za szczeniakami jeśli były od niej zabrane we właściwym momencie czyli gdy szczeniaki były wieku 8-10 tygodni życia. Powiązane artykuły: Jak długo rośnie pies; Szczeniak w domu pierwsze dni; Yorkshire terrier żywienie; Jak dokarmiać szczeniaki; Kiedy można wykąpać szczeniaka
Oś czasu. Ogólnie większość hodowców zgadza się, że właściwym czasem na usunięcie szczenięcia od matki jest okres między 6 a 10 tygodniem życia, chociaż inni hodowcy zawężają ten okres do okresu siedmiu do ośmiu tygodni. Jednak prawie wszystkie badania wskazują na znaczenie usunięcia szczeniaka z matki we właściwym czasie.
E3Qo1d. Kiedy rozmawiałam z siostrą o tym, że Kosmyk wyjechał na ponad dwa tygodnie do babci, siostra się spytała, czy tęsknię za synkiem. Moja odpowiedź, że nie, wprawiła ją w zdumienie, bo przecież naturalnym jest, że matka tęskni za dzieckiem, rwie włosy z głowy, że dziecko ją opuszcza, płacze po nosach ściskając niewyprane ubranka dziecka. Ale czy tak musi być? Czy można nie tęsknić za dzieckiem? Chociaż, gdy czytam różne fora dla mam, widzę, że rozstanie z dzieckiem to jeden z największych kłopotów mam. Współczesny świat, niesamowicie angażujący nas w każdej dziedzinie życia, a do tego świadomość, potęgowana przez czasopisma [i blogi :D] jak ważne są chwile spędzone wspólnie, rodzinnie, sprawia, że myśl o wyjeździe dziecka, kojarzy nam się z brutalnym odebraniem tego najcenniejszego w naszym i dziecka życiu czasu. To atak, który musimy odeprzeć łzami, to najazd na nasze rodzinne gniazdo, to wreszcie odebranie naszego najcenniejszego skarbu - dziecka i chwil, których w czasie nieobecności, nigdy nie przeżyjemy razem. Czytałam gdzieś wypowiedź jednej z mam, która żaliła się, że nie może pogodzić się z faktem, że jej syn woli spędzać czas z babcią, która mieszka w domu naprzeciwko. Mama nie mogła sobie poradzić z tęsknotą za dzieckiem, bo widziała, że choć syn jest blisko, to jednak się od niej emocjonalnie oddala. Chciała mieć synka całego dla siebie, cały czas, bez ustanku. Babcia stała się wrogiem, bo zabierała jej to, co było najważniejsze - uczucia synka. Najważniejsze, że mama zdawała sobie sprawę z problemu i prosiła o pomoc, jak to uczucie tęsknoty połączonej z zazdrością zdusić, pokonać. Po co jest tęsknota? Tęsknota to problem rodzica, nie dziecka Buduj pewność siebie! A potem... zaakceptuj!Czy można nie tęsknić za dzieckiem? Po co jest tęsknota? Uczucie tęsknoty jest ważne. Pomaga nam utrzymać więzi, wzmacnia nasze uczucia. Ale to jedno z tych doświadczeń, które trzeba przeżywać mądrze, żeby czerpać z niego to, co najlepsze. A tęsknić uczymy się od najmłodszych lat. Pisałam wam już, że poród jest pierwszym momentem, gdy rozstajemy się z dzieckiem i potem każdego dnia będziemy się z nim po trochu rozstawać? To nie były puste słowa - pierwsze kroki dziecka to nic innego jak oddalanie się od matki, pierwsze wypowiedziane z pełną świadomością "nie!" również. Dziecko każdego dnia, dorastając, powoli odchodzi od rodziców, a naszym zadaniem jest sprawić, żeby to odchodzenie było zarówno dla dziecka, jak i dla nas - płynne. Tęsknota to problem rodzica, nie dziecka Faktem jest, że zazwyczaj większą tęsknotę odczuwają rodzice za dzieckiem, a nie dzieci za rodzicami. W większości przypadków odchodzenie dziecka od rodzica jest naturalne. Jeśli dzieci dostają w domu taką dawkę miłości i akceptacji, jakiej potrzebują, jeśli mają rodziców "w bród", jeśli w miejscu, w którym są, czują się dobrze i bezpiecznie, ich tęsknota nie będzie paraliżująca, nauczą się sobie z nią radzić. Gorzej jeśli tęsknotę zabiorą z domu... Niestety ale tak jest. Nasze lęki, chcąc nie chcąc, przelewamy na dziecko. W słowach [nie, błagam, nie dotykaj!], w działaniach [kurczowe uściski], nawet w naszym samopoczuciu. Jeśli dziecko wyczuje, że panicznie boimy się go wypuścić spod skrzydeł, naturalna dla niego będzie obawa przed ich opuszczeniem albo... z przekory, wkurzony tymi lękami, zacznie te skrzydła opuszczać jak najczęściej i to nie z potrzeby doświadczenia, a wyłącznie po to, żeby zagrać ci na nosie, ryzykując przy tym bardziej i działając pod wpływem emocji "ja jej pokażę!". Mój wniosek jest prosty: jeśli my nauczymy się radzić sobie z tęsknotą, to nasze dzieci nie będą miały z nią problemu. Buduj pewność siebie! Pisałam już, że odejście dziecka od rodziców jest naturalne, powinnam dodać: jeśli temu nie przeszkadzamy. Kiedyś usłyszałam, jak jakiś ojciec mówi do swojego synka: "Mówiłem, że jak pójdziesz sam, to się przewrócisz? Mówiłem?". Z tryumfem w głosie. Jeśli dziecko słyszy przynajmniej raz w ciągu dnia takie satysfakcjonujące "A nie mówiłem", to będzie robić wszystko, żeby nie słyszeć tego więcej. Czyli nic, bo po co ryzykować. Nie odważy się wychylić nosa zza maminej spódnicy, każdy samodzielny krok będzie musiał skonsultować z tymi, co zawsze wiedzą najlepiej, bo przecież "oni mówią i zawsze mają rację". To od naszego wsparcia w tych pierwszych przejawach samodzielności zależy to, czy swoje następne kroki dziecko będzie umiało robić samo czy z nieustanną asystą. Czy z uśmiechem będzie pędziło w świat, czy raczej z niepewnością i strachem będzie się wlokło wzdłuż autostrady. To, o czym mówię, świetnie obrazuje filmik, który w ostatnich dniach robi w necie zawrotną karierę: A potem... zaakceptuj! Tak. Jednym z najgorszych chwil w moich życiu było uświadomienie sobie, że Kosmyk chodzi. A skoro chodzi, to zaraz odejdzie. Przepłakałam dwie noce, dwa dni chodziłam jak struta, a potem... pogodziłam się z tym raz na zawsze. Przeżyłam jego pierwsze kroki mocno, ale potem, gdy już świadomie próbował nowych rzeczy, miałam tę jego chęć wyrwania się z moich ramion przepracowaną. Cieszyłam się z jego samodzielnych odkryć, nie mogłam wyjść z dumy, gdy słyszałam jego pierwsze słowa. Świadomość, że próbuję tego po raz pierwszy była wspaniała, uczucie, że prawdopodobnie już nigdy nie będzie tak jak teraz nie było dojmujące, ale dodawało tej potrzebnej w niektórych potrawach goryczy. Czy można nie tęsknić za dzieckiem? Nie można - powiedzmy sobie to szczerze. Kochamy nasze dzieci i cierpimy, kiedy odchodzą/wyjeżdżają nawet na kilka dni. To jest tak naturalne, że zamiast rwać włosy z głowy, płakać do zdjęcia lub zamykać dziecko w domu i podążać za nim krok w krok, powinniśmy naturalnie ten fakt zaakceptować i się z nim pogodzić. Łatwo powiedzieć, ale jak zrobić - powiecie. Jak najwcześniej. Przeżywajmy tęsknotę za dzieckiem od pierwszych dni, wyobrażajmy ją sobie, uczmy się ją akceptować i wśród codziennych czynności przeżywać, żeby, gdy dziecko wreszcie wyjedzie na dwutygodniowe wakacje, spokojnie się nad tym faktem pochylić i... kompletnie z nim pogodzić. Wtedy, zamiast rozmyślać, czy jemu na pewno jest dobrze i czy nie lepiej byłoby w domu, skupisz się na tym, co jest najważniejsze zaraz po dziecku - wreszcie na sobie. Co mi przez te dwa tygodnie dobrze zrobiło i z radością powitałam synka na łonie rodziny 🙂 Udostępnij wpis➡A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ➡Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku Jestem o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej historię znajdziesz TutajAle ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:
Widok kilkudniowego czy tygodniowego szczeniaka, wyzwala w naszych sercach najcieplejsze, opiekuńcze uczucia. Chciałoby się od razu zabrać go do domu, zająć się nim, pielęgnować, karmić, przytulać, trzymać cały czas na rękach i maksymalnie rozpieszczać. Jednak decyzja nasza musi być dobrze przemyślana, ponieważ brak rozwagi może skutkować wieloma przykrymi sytuacjami. Musimy brać pod uwagę zarówno stan naszej wiedzy o psim niemowlaku, jak i wiek szczeniaczka dla którego zbyt szybkie rozstanie z matką, może być najprawdziwszą traumą i rzutować na jego późniejszy, nieprawidłowy rozwój, a więc całe jego życie. W celu ustalenia najlepszego wieku szczeniaka dla oddzielenia go od matki, włoscy naukowcy przeprowadzili badania; poproszono właścicieli ponad 140 czworonogów, podzielonych na dwie grupy, aby wypełnili kwestionariusz dotyczący ogólnego zachowania psów, jak i najczęściej powtarzających się z nimi problemów. Jedna grupa została oddzielona od matki w okresie 30 – 40 dni po porodzie, reszta po 3 miesiącach. Wiek psów, wahał się od 18 miesięcy do nawet 7 lat. Okazało się, że szczeniaki wcześniej oddzielone od miotu, po krótkim czasie zaczynają objawiać cechy nieprzystosowania. Były bardziej agresywne, zaborcze, bardziej zazdrosne o jedzenie i zabawki, oraz częściej szczekały. Ponadto wykazywały mniejsze zdolności przystosowawcze i trudności w relacjach, zarówno z właścicielami jak i innymi psami. Niestety do tego stanu rzeczy przyczynia się niewiedza, zarówno hodowców jak i weterynarzy, którzy posiłkując się nieaktualnym stanem badań i przestarzałą wiedzą, doradzają oddzielanie już cztero czy pięciotygodniowych szczeniąt. To poważny błąd. Należy pamiętać, że szybko rozwijającej się strukturze fizycznej takiego maleństwa, towarzyszy – o wiele wolniejszy – rozwój struktury psychicznej. Szczeniak także musi dojrzeć do opuszczenia matki i rodzeństwa. Zbyt szybkie oddzielenie i uniemożliwienie kontaktowania się z innymi psami, powoduje (całkiem podobnie jak w przypadku ludzi) występowanie negatywnie nacechowanych zachowań. I nie chodzi tutaj tylko o aktywną agresję. Niedostosowanie może również objawiać się apatią i brakiem jakiejkolwiek aktywności, oraz różnorakimi lękami. Wszystkich poważnie zainteresowanych tą tematyką prosimy o kontakt z psim behawiorystą, który szczegółowo wyjaśni zawiłości rozwoju psiego niemowlęcia. My apelujemy tylko: bądźcie odpowiedzialni, nie róbcie krzywdy maleńkiemu psiaczkowi… i sobie, ponieważ zbyt wczesne zabranie szczeniusia od mamy z pewnością odbije się się również na Was. A tak na marginesie; zadziwiający jest fakt, że nikt absolutnie nie interesuje się w tym kontekście „położnicą”. Suka jak my jest ssakiem, w ciąży i połogu zachodzą w naszych organizmach dokładnie te same procesy, wydzielają się te same substancje hormonalne sprawiające że niemowlę jest dla nas przez pewien czas centrum wszechświata! Zarówno dla ludzkiej jak i psiej matki, jej dziecko jest najważniejszą sprawą. Dla jego dobra i bezpieczeństwa jest w stanie poświęcić bardzo wiele, jeśli sytuacja tego wymaga nawet życie. Z nieznanych przyczyn nikt nie liczy się z jej uczuciami. Dlaczego wszyscy skupiają się wyłącznie na szczeniakach? Ona przecież kocha całym sercem swoje dzieci i niesamowicie za nimi tęskni, kiedy je przedwcześnie zabierają; dokąd? dlaczego? co się z nim stało? dlaczego nie ma ich przy niej i dlaczego jej pan czy pani na to pozwalają, a nawet się z tego cieszą? Przecież dotąd byli dla niej dobrzy i opiekowali się nią, dlaczego teraz tak strasznie ją zawodzą?… Pomyślcie o tym. Zdecydowanie lepiej pozwolić psiej mamie spokojnie odchować szczeniaki. Będzie to z korzyścią dla niej, dla nich, no i również dla przyszłych właścicieli. I jeszcze mały dopisek; jeśli bierzecie szczeniaka ze schroniska, wtedy oczywiście wiek nie ma najmniejszego znaczenia. Znaczenie ma wyłącznie to, żeby znalazł dom jak najszybciej. Nie myślcie więc, że musi w tym schronisku czekać do momentu ukończenia trzech miesięcy, absolutnie nie. Jednak musicie się liczyć z tym, że jego wychowanie będzie od Was wymagać o wiele więcej troski, cierpliwości i uwagi. Doradzamy wcześniejszą konsultację z zoopsychologiem, który objaśni Wam w jaki sposób zminimalizować opisane w artykule zagrożenia. Redakcja
Któż z nas potrafi oprzeć się szczeniakom? Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że tak jak w przypadku dzieci, czworonożne maluchy są cudowne, kiedy… nie są nasze. Niektórzy zapominają, że taki szczeniak to nie tylko duża odpowiedzialność, ale przede wszystkim ogrom obowiązków. Zderzenie z rzeczywistością może okazać się niezwykle bolesne. Zwłaszcza gdy dokładnie nie przemyślimy decyzji o nowym domowniku. Siusianie co godzinę, gryzienie wszystkiego, co popadnie, znowu sikanie, piszczenie… To tylko nieliczne przykłady. Jakie są najczęstsze problemy ze szczeniakiem? 1. Ciągle siusia Wypadki się zdarzają – również tym starszym szczeniakom, a nawet dorosłym psom. Jeśli jest to twój pierwszy piesek, możesz nawet pomyśleć, że maluch robi to złośliwie. Zwłaszcza że przecież dopiero co wróciliście z godzinnego spaceru. Nic bardziej mylnego! Szczeniak szybko się ekscytuje i rozprasza. Może nawet z emocji zapomniał na dworze się załatwić? Dlatego mogą mu się przydarzać takie wpadki. Pamiętaj jednak, że naukę czystości u szczeniaka powinniśmy zacząć już od samego początku, kiedy tylko zagości on w naszym domu. Więcej o tym, co zrobić, aby oduczyć pieska sikania w mieszkaniu, przeczytasz TUTAJ i TUTAJ. 2. Bez przerwy szaleje Większość szczeniaków to prawdziwe wulkany energii. Czasami można odnieść wrażenie, że mają jedynie dwa tryby – pierwszy tryb to włączanie, a drugi wyłączanie, czyli czas, w którym z wyczerpania zasypiają. Czasem na zaledwie… 15 minut. Wraz z rozwojem szczeniaka, jego energia będzie wzrastać. Czy choć trochę można ujarzmić ten wulkan energii? Jest na to kilka sposobów. Przede wszystkim musisz zagospodarować psu czas, i to tak, aby zapewnić mu dużo ćwiczeń – czy to w formie spacerów, czy zabaw. Pamiętaj, że zmęczony (także umysłowo!) pies, to grzeczny pies. A przede wszystkim szczęśliwy. Więcej o tym, jak uspokoić nadpobudliwego psa, przeczytasz TUTAJ. 3. Wszystko gryzie i żuje Jakie są najczęstsze problemy ze szczeniakiem? Małe pieski lubią wkładać do pyszczka wszystko, co im się nawinie. Nie robią jednak tego bez powodu. W ten sposób badają i poznają świat – wąchają, a następnie przeżuwają różne rzeczy. Z początku może wydawać się to nawet urocze, jednak przestaje nam być do śmiechu, gdy piesek zaczyna gryźć naprawdę wszystko… Jeśli w porę nie zaczniesz reagować na to zachowanie i podejmować prób oduczenia go tego, możesz się niemiło zaskoczyć. Zwłaszcza gdy już połowa twojego mieszkania została naznaczona przez zęby twojego pupila. Pamiętaj, że szczeniak nie robi tego złośliwie, a gdy gryzie twoje dłonie podczas zabawy, nie próbuje cię skrzywdzić. Możesz zaoszczędzić swoje meble, ubrania czy ostatecznie swoje ręce lub stopy. Zapewnij psu zabawki do żucia i gryzienia, i za każdym razem, gdy psiak próbuje ugryźć przedmioty, które nie powinny paść jego łupem, przekierowuj pupila na zabawki, które może przeżuwać. Jeśli atakowane są twoje dłonie, reaguj głośnym piskiem przy każdym ugryzieniu. Szczeniak powinien zrozumieć, że sprawił ci ból. Więcej o tym, dlaczego szczeniak gryzie i jak z tym walczyć, przeczytasz TUTAJ.
jak długo szczeniak tęskni za matką